wtorek, 10 kwietnia 2012

Gangsta Rap Made Me Do It

Taaaa, gangsta rap zmusił mnie do tego! Czyli do zgłębiania rapu po 2 latach poszukiwania ulubionego stylu jako słuchacz. Zaczynałem od Dj Jazzy Jeffa & The Fresh Prince'a potem była fascynacja Method Manem i Wu-Tangiem aby przejść przez Ice Cube, Dre (czasy "War & Peace vol. 2" i "2001"), 2Paca...ale prawdziwy przełom przyszedł dwa razy: kiedy zobaczyłem po raz pierwszy klip NWA "Straight Outta Compton". I tu się na momencik zatrzymajmy. Nierozerwalnie moje poznawanie muzyki rap, wiąże się z moim kumplem Qsem (RIP...). W latach 2001-2003 namiętnie nagrywaliśmy klipy z programów rappowych z niemieckiej Vivy 1 i 2 więc co kto nagrał to pokazywał. No i jemu udało się nagrać teledysk "Straight Outta Compton" ! Co za radość! Co za fuks! UDAŁO SIĘ NAGRAĆ OWIANE TAJEMNICĄ NWA! Nic nie wiedzieliśmy o tym zespole poza tym, że był lata temu współtworzony przez Dre i Cube'a. No masakra... W każdym razie gdy zobaczyłem go to mnie zamurowało. Cube długie kudły (ledwo go poznałem), chłopaki biegają w te i wewte, gliny im przystawiają guny do głów, oni i tak obrzucają "sukę" kamieniami! No niesamowite! Ale ten beat, ten beat! Wtedy się fascynowałem bardziej oldschoolowym brzmieniem, szybkimi bębnami itp. a tu takie były! Wiedziałem wtedy, że West Side to mój styl! Drugi przełom? Kaseta Snoop Doggy Dogga "Doggystyle" za 9,99 w Geanie w koszyku. Katowałem cały dzień i wtedy wiedziałem wreszcie co to ten G-Funk, o którym dotąd tylko gdzieś tam się przeczytało! Od tej pory zacząłem zgłębiać wszelkie ksywy w featuringach i szukać, szukać, szukać nowych nagrań. Aż wreszcie znalazłem ulubionego artystę - Dj Quika. Ale o nim kiedy indziej. Teraz przypomnę sobie VHS'owe czasy oglądając "Straight Outta Compton". Nie będzie to ostatni wpis dotyczący Niggaz With Attidute ale to kiedy indziej rzecz jasna!
                                            

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz