czwartek, 27 grudnia 2012

2012's last werdz!

Witam! Dłuuuuugo mnie tu nie było. No cóż inne zajęcia mnie odrywały od pisania. Noworoczne postanowienie: będę pisał często! Wybaczcie mi Ci, którzy tu zaglądali. Najczęściej ostatnio (hehe) pisałem o singlach z "Drugiej Ofensywy". No udało się mi ją zakończyć od września możecie ją ściągać z www.sdrecords.pl .
Zapewne kilkoro z Was widziało klip do numeru "To Daje Sens Życiu". Ośmielę się rozpisać trochę o nim (żebym pamiętał w razie czego za parę lat o co w ogóle chodziło). No cóż, był to pierwszy kawałek nagrany po zakończeniu budowy Studia Pod Remontem, więc mam szczególny sentyment do niego. Chwaląc się jestem zadowolony z beatu jak i z liryki. Ktoś mógłby mi zarzucić, że mam dziwne wartości, które mi wyznaczają sens życia. Po pierwsze każdy ma swoje i nie musi się nikomu tłumaczyć no ale ja się wytłumaczę (to po drugie ehhh). Sprawa jest prosta miłości się zmieniają a cyce zostają (ha!), no i rap, spacer z psem, piwko na koniec tygodnia to chwile relaksu, które nie są skażone jakimiś zaszłościami międzyludzkimi. No i chyba u każdego chwile odpoczynku są tymi, podczas których czuje się, że żyje, kiedy robi to co najbardziej lubi mimo swojej historii. To tyle o numerze a klip powstał z konieczności. Chciałem mieć wreszcie jakiś teledysk ale w myśl przysłowia "chcesz aby coś było zrobione dobrze zrób to sam" i "umiesz liczyć, licz na siebie" przystąpiłem wraz z sąsiadem Bartasem do kręcenia. Nigdy się nie bawiłem w nic związanego klipami, montażem itp więc jest jak jest, pełna amatorka, ale albo jest siano albo sam rób człowieku wszystko. Nieważne, fajna przygoda była, trochę doświadczenia wpadło. Spoko jest.


Skoro jestem już przy moich działaniach rappowych, to prezentuję wspólny numer z poznańskimi graczami! Podziemny, solidny raper ABe oraz legenda już poznańskiej sceny Czarny z Beat Squadu i ja, zrobiliśmy kawałek "ONE" traktujący o biforze przed koncertem Spice 1! Opis dłuższy i szczegóły pod filmem. Wizyta Spice'a 1 w Polsce dla mnie to był główny punkt roku! Widać było, że ma swoje doświadczenie, koncert kozacki. Nieliczne zdjęcia zobaczycie w filmiku. Jedynie co psuło klimat to fakt, że było mało pasjonatów i prawdziwych fanów OG z Bay Area. Większość ludzi przyszła na polskich raperów. Cóż, to mówi wszystko o stanie wiedzy "polskich hip-hopowców". Ale olać to, ja mam zajebiste wspomnienia i cały wypad był zajebisty!
                                                
No i kończę featuringiem na płytce "Sort 2012" , podziemnego, młodego a obiecującego rapera i producenta z Dolnego Śląska - Mazura. Na kawałku "Reprezent" rapujemy z podziemiem polskim, angielskim i USA. Wielkie zapały rekompensują niedociągnięcia sprzętowe, a to jak wiemy jest ciągle do poprawki u każdego. 

To by było na tyle w 2012. Będę pisał więcej w ogóle jak i mniej o sobie ;). Życzę Czytelnikom zdrowia i realizacji planów w 2013! Peace! Unity! Love & Havin' Fun!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz